Kreatywne reklamy – część szósta

Kreatywne reklamy – część szósta
Inne

Świat reklamy nie przestaje nas zadziwiać: w zasadzie każdy kolejny tydzień przynosi oryginalne, wyróżniające się z tłumu realizacje, które wywołują emocje i zapisują się w pamięci odbiorców. Wybrane przez nas kreacje zachwycają, intrygują i zachęcają do wejścia w interakcję z marką – zapnijcie pasy, zaczynamy szóstą część przeglądu kreatywnych reklam!

Fajerwerki, których nie boi się Twój pies!

Makaron to pozornie prosty produkt, towarzyszący nam na co dzień. I choć są regiony świata, gdzie sposób jego gotowania oraz dobór składników do sosu wzbudzają ogromne emocje (Włosi doczekali się nawet stosownej ustawy, regulującej kwestię produkcji słynnej pasty: „Disciplina per la lavorazione e il commercio dei cereali, degli sfarinati, del pane e delle paste alimentari”, czyli Normy wytwarzania i obrotu zbożami, mąkami, chlebem i makaronami), można powiedzieć, że makaron, jaki jest, każdy widzi – bez fajerwerków. Okazuje się jednak, że jeden z czołowych producentów spaghetti, penne i tagliatelle widzi to nieco inaczej, a noworoczna reklama zdecydowanie zapada pamięć, wykorzystując nitki makaronu na ciemnogranatowym tle ułożone w taki sposób, że nie sposób nie pomylić tej grafiki z niebem rozjaśnionym sztucznymi ogniami. Okazja do złożenia tradycyjnych życzeń zostaje przemieniona w wyjątkową kreację, która ukazuje sztandarowy produkt w zupełnie nowym świetle, tworząc zupełnie nowy kontekst i zmieniając sposób postrzegania marki. 

Właściwości naszego produktu zawstydzają inne produkty, czyli kreatywna reklama sera

Pozostając przy pozornie mało ekscytujących produktach, nie sposób pominąć bardzo oryginalnej reklamy marki Kraft. Produkowany przez nich ser został wzbogacony o wapń, podstawowy budulec kości i zębów – a marketerzy firmy znaleźli sposób, by o tym opowiedzieć. Zamiast tabeli czy prostego porównania do konkurencyjnych produktów, postawiono na zakorzeniony w kulturze wizerunek myszy, kostki sera i pułapki – z nieoczekiwanym twistem. Na pierwszym planie widzimy uszkodzoną pułapkę na myszy – ser z dodatkowym wapniem najwyraźniej sprawił, że schwytana mysz zyskała iście nadmysią siłę, i to dzięki niemu udało jej się wyswobodzić. Wykorzystanie popularnego obrazu z popkultury i mowy potocznej pozwoliło stworzyć kreację, która może trafić do wszystkich grup wiekowych. Dyskretne logo marki i niewielkich rozmiarów liternictwo pozwala skupić się na przekazie i tworzy bardzo elegancki efekt wizualny – świetny pomysł doczekał się naprawdę efektownej realizacji.

Nie chcemy niczego sugerować, ale ta reklama naprawdę może odmienić Twoje życie!

Ikea słynie z pomysłowych kreacji, w sprawny sposób łącząc real time marketing z wyjątkowymi, przemyślanymi projektami, które wykraczają poza poszczególne formaty. Wydaje Ci się, że w reklamie prasowej nie da się już zrobić niczego innego? Ikea postanowiła wykorzystać przestrzeń gazety jako test ciążowy: reklama łóżeczka dla dzieci została wzbogacona o specjalny prostokąt, który pozwala sprawdzić, czy adresatka przekazu spodziewa się dziecka. Jeśli w zaznaczonym miejscu pojawią się dwie kreski, przyszła mama otrzyma zniżkę na zakupy w sklepie. Pomysł wzbudził kontrowersje, ale nikt nie zarzucił reklamie nijakości – inna sprawa, że chyba nie każdy chciałby dowiedzieć się o ciąży od producenta mebli, w dodatku oddając mocz na gazetę, którą dopiero co kupił…

Geopolityka to na tyle kontrowersyjny temat, że nie powinno się do niego nawiązywać w reklamie? Potrzymaj mi… słuchawki!

Dla wielu słuchaczy muzyka stanowi odskocznię, sposób ucieczki od problemów życia codziennego – w trosce o zapewnienie odbiorcom swoistego azylu, producenci sprzętu audio prześcigają się w dostarczaniu coraz bardziej zaawansowanych systemów pozwalających na odizolowanie się od otoczenia i dźwięków z zewnątrz. Jak jednak reklamować tego typu system? W jednym z poprzednich odcinków omawialiśmy podobną kreację, dziś spojrzymy na słuchawki z nieco innej strony: z perspektywy globalnej polityki i długiej tradycji rysunku satyrycznego. JBL postanowiło wykorzystać karykaturalne wizerunki Donalda Trumpa i Kim Dzong Una, w centrum grafiki przedstawiając wyjątkowo spokojnego, zrelaksowanego użytkownika słuchawek tej marki. Przekaz był prosty: dzięki systemowi pozwalającemu na redukcję szumów otoczenia, nawet zagrożenie globalnym konfliktem jądrowym nie będzie miało większego znaczenia – przynajmniej w chwili, w której będziesz słuchał swojej ulubionej playlisty!

Wiele się zmieniło, ale opatrunek pozostał na miejscu!

Choć czasy, gdy superbohaterowie Marvela byli dosłownie wszędzie, mamy już chyba (na szczęście lub niestety – nie planujemy tego rozstrzygać) za sobą, po złotym okresie uniwersum pozostało kilka fenomenalnych kampanii reklamowych, które mniej lub bardziej otwarcie igrały z kulturą popularną. Historia Bruce’a Bannera, który potrafił zmieniać się w Niesamowitego Hulka, zainspirowała marketerów Band-Aid. Marce zależało na podkreśleniu elastyczności i wytrzymałości oferowanych materiałów opatrunkowych – a kto nada się do tego lepiej, niż bohater popkultury, który potrafi nagle, znacząco zwiększyć swoją objętość? Dodatkowym plusem kampanii jest dyskretne nadanie członkowi Avengers bardziej ludzkiej twarzy – skoro nawet superbohater może potrzebować plastra, to lepiej faktycznie mieć go pod ręką: wypadki chodzą nie tylko po postaciach komiksów!

Parkowanie wymaga precyzji – mamy coś, co może Ci w tym pomóc!

Volkswagen gościł już w naszym cyklu – w dzisiejszej odsłonie chcemy przedstawić kolejną kreację marki z Wolfsburga, którą wykorzystano do promocji innowacyjnego rozwiązania. O czym mowa? Choć niewiele osób o tym wie, to właśnie Volkswagen był pierwszym producentem samochodów, który udostępnił swoim klientom asystenta parkowania: pierwsze czujniki cofania zainstalowano w golfie IV generacji, produkowanym od 1997 roku. Złożone rozwiązania technologiczne da się w łatwy i przystępny sposób zaprezentować w reklamie telewizyjnej, jak jednak przedstawić je w formacie prasowym i outdoorowym? Marketerzy marki zdecydowali się na wykorzystanie metafory: na grafice widzimy trzy welony w workach wypełnionych wodą oraz jeża, którego nieostrożny ruch mógłby stanowić śmiertelne zagrożenie dla ryb. Dzięki temu osoba, która spojrzy na grafikę, od razu wie, o co chodzi: rozwiązanie zaproponowane przez markę Volkswagen pozwoli w wygodny i bezpieczny sposób zaparkować samochód nawet wtedy, gdy do dyspozycji mamy niewiele miejsca. To kolejny dowód na to, że czasem obraz potrafi znaczyć więcej, niż tysiąc słów.

Hitdea – kreatywna reklama na wyciągnięcie ręki!

W ten sposób zaparkowaliśmy nasz pojazd służący się do poruszania po krętych drogach kreatywnego marketingu. Mamy nadzieję, że kolejny odcinek cyklu nie rozczarował – i zapraszamy do lektury pozostałych artykułów! Jeśli zależy Ci na wypromowaniu swojej marki i zaskoczeniu odbiorców kreatywną reklamą, wypełnij szybki brief: https://hitdea.pl/szybka-wycena/

Marketing Hitdea Outdoor Marketing online Kreatywne reklamy

Tomek

Autor artykułu

Wróć do wpisów